NIC ŚMIESZNEGO

Napisał Radek @ 15 maja 2014

W trakcie oglądania we wtorkowy wieczór meczu charytatywnego polskiej reprezentacji z Niemcami myślałem o tym, dlaczego niektórzy piłkarze dostali powołanie do kadry?. Jak już wcześniej pisałem, na poprzednim blogu, w reprezentacji powinni grać najlepsi polscy zawodnicy. Nawet w takim meczu, który nie jest w terminie FIFA i nie przyjechała większość piłkarzy decydująca o grze, to i tak ich miejsce powinni zająć kolejni piłkarze w hierarchii na danej pozycji. Niestety w kadrze Adama Nawałki panuje od samego początku chaos i poczucie braku wiedzy selekcjonera i jego sztabu na temat umiejętności poszczególnych piłkarzy i wizji drużyny . Powoływanie piłkarzy nie grających regularnie w swoich drużynach klubowych, nawet jeśli są "wielkimi" talentami polskiej piłki, nie podniesie jakości gry. Również powoływanie zawodników z drugich lig, nawet z Włoch nie pomoże poprawić poziomu sportowego kadry. Z wtorkowego meczu nie można wyciągnąć żadnych wniosków i oceniać zawodników. A jeżeli ktoś ocenia i do tego chwali poszczególnych piłkarzy, jak choćby niektórzy wystawiają pozytywne oceny za debiut Thiago Cionka, to chyba zapomnieli, że był to mecz charytatywny, gdzie przeciwnikiem była reprezentacja młodzieżowa Niemiec lub jak kto woli trzecia reprezentacja Niemiec. Nie winię za rozegranie takiego meczu PZPN, gdyż postąpił słusznie zgadzając się w imię szczytnego celu. Nie rozumiem jednak podejścia selekcjonera do tego pojedynku. Podstawowym błędem było traktowanie meczu jako kolejny etap przygotowań do eliminacji EURO 2016, ponieważ przeciwnik w żadnym stopniu nie był odpowiednim miernikiem oceny przydatności piłkarzy i zespołowej gry Polaków. Nie potrafię zrozumieć czemu miał służyć debiut 28-letniego Thiago Cionka. W takim meczu najlepszym rozwiązaniem byłoby wystawienie reprezentacji U-21 Marcina Dorny z Arturem Borucem jako przedstawicielem pierwszej reprezentacji. Kibic polskiej reprezentacji powinien być zaniepokojony nie tylko brakiem postępu w grze kadry, ale również brakiem panowania nad innymi sprawami wewnątrz reprezentacji. Przykładem jest dopuszczenie przez sztab szkoleniowy do sytuacji jaka miała miejsce podczas meczu, czyli nieprzygotowany Maciej Wilusz do wejścia w każdej chwili na boisko. Jednakże polscy kibice w tym ja tradycyjnie wierzymy i dopingujemy polską reprezentację i mam nadzieję, że to pokolenie piłkarzy odwdzięczy się sukcesem jakim będzie bez wątpienia, patrząc na poziom klubowej i reprezentacyjnej piłki, awans na Mistrzostwa Europy w 2016 roku we Francji. Trzymam kciuki za Biało-Czerwonych.  

2 komentarze: