BYŁ SOBIE MECZ

Napisał Radek @ 16 sierpnia 2014

Hiszpański wieczór jakiego byliśmy świadkami w Cardiff, nie przejdzie do historii. Superpuchar Europy czyli mecz zwycięzców Ligi Mistrzów i Ligi Europy odbył się w wakacyjnej atmosferze. Żadna ze stron nie zagrała na najwyższym poziomie. Oczywiście jesteśmy nieco ponad miesiąc po Mundialu, a drużyny dopiero po okresie przygotowawczym, jednak kibice na całym świecie mogli oczekiwać więcej od obydwóch drużyn. Mecz od początku do końca wyglądał jak spotkanie towarzyskie, obraz meczu dawał do zrozumienia, że zwycięstwo odniesie Real Madryt. Bramka strzelona w 30 minucie przez Cristiano Ronaldo rozwijała ostatnie wątpliwości co do końcowego wyniku. Drużyna Sevilli nawet przez chwilę nie chciała dać nadziei kibicom na korzystny wynik w tym meczu. Królewscy, którzy wyszli w swojej najdroższej jedenastce nie chcieli albo nie byli w stanie pokazać swoich największych umiejętności. Przecież Bale, Ronaldo, Modric, James i cały czteroosobowy blok obronny plus bramkarz to piłkarze którzy szybko zakończyli swój udział w Mundialu albo jak Walijczyk w ogóle nie grali. Największe nadzieje kibice pokładali w wracającym do domu Bale'u. Poza fantastyczną asystą przy pierwszym golu, to niczym szczególnym się nie wyróżnił. W momencie strzelenia drugiej bramki na początku drugiej połowy przez Portugalczyka Ronaldo, skończyły się emocje w tym meczu. Dla polskich kibiców najważniejszym wydarzeniem przy okazji meczu o Superpuchar Europy był debiut w oficjalnym meczu reprezentanta Polski Grzegorza Krychowiaka w drużynie Unaia Emery'ego. W pierwszej połowie defensywny pomocnik był mało widoczny, nie podejmował ryzyka, widać było tremę u byłego piłkarza francuskiego Reims. Pomimo tego komentatorzy hiszpańscy byli pod wrażeniem gry Krychowiaka i nawet pokusili się o porównanie do samego Sergio Busquetsa. Druga połowa była zdecydowanie lepsza, Polak grał bardzo dobrze w defensywie, starał się pomagać klubowym kolegom w akcjach ofensywnych,oddał celny strzał na bramkę Ikera Casillasa, nie zauważono u reprezentanta Polski bojaźni a jego decyzje wyglądały na pewne i przemyślane. Potwierdzają to noty jakie dostał w największych hiszpańskich dziennikach sportowych. Został wybrany razem z Denisem Suarezem i Beto najlepszymi piłkarzami Sevilli. Transfer do najlepszej ligi w Europie i regularna gra w europejskich pucharach będzie z pożytkiem dla reprezentacji Polski. Mecz inaugurujący sezon 2014/15 w pucharach nie napawa optymizmem, ale trzeba podejść do tego z przymrużeniem oka, gdyż Superpuchar nie jest prestiżowym pucharem, ważnym ale nie najważniejszym. Kibice mogą być spokojni, emocje w trakcie sezonu będą olbrzymie. Jak co roku.

4 komentarze:

  1. Faktycznie, mecz był przeciętny.

    OdpowiedzUsuń
  2. Najważniejsze, że Real wygrał!

    OdpowiedzUsuń
  3. Brawo dla Krychowiaka.Mecz słaby, ale Real zasłużenie wygrał.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ronaldooooooooooooooooo

    OdpowiedzUsuń