GRUPOWE WYBRYKI

Napisał Radek @ 22 czerwca 2015

Zakończyła się faza grupowa Copa America. Kibice mogą być trochę rozczarowani poziomem sportowym tej imprezy. Jak na razie żadna reprezentacja nie pokazała odpowiedniej jakości, żeby poważnie myśleć o zdobyciu trofeum.

Mecze grupowe zostały zepchnięte na drugi plan z powodu wybryków, boiskowych i pozaboiskowych. Antybohaterami pierwszych dziesięciu dni turnieju zostali, Brazylijczyk Neymar i Chilijczyk Arturo Vidal. Pierwszy tuż po końcowym gwizdku sędziego w meczu z Kolumbią, kopnął piłkę wprost w przeciwnika. Za ten incydent dostał czerwoną kartkę, a federacja CONMEBOL ukarała go dyskwalifikacją na cztery mecze, co wyklucza Neymara z całego turnieju. Drugi z kolei, po pierwszym wygranym meczu, jadąc pod wpływem alkoholu rozbił swoje Ferrari. Na szczęście nikomu się nic nie stało. Vidalowi bezmyślne zachowanie uszło płazem-selekcjoner nie wyrzucił go z kadry. Na miano syna marnotrawnego meczów grupowych zasłużył również Kolumbijczyk James Rodriguez, który w ostatnim meczu grupowym przeciwko Peru, świadomie uderzył łokciem przeciwnika. Jednak Jamesowi się upiekło, ponieważ żaden z sędziów nie zauważył tego incydentu.

Oprócz bezmyślnych zachowań trójki piłkarzy, w fazie grupowej mieliśmy do czynienia również z wybrykami zespołowymi. Z kibiców na całym świecie zakpili sobie piłkarze wszystkich reprezentacji. Tak słabego poziomu sportowego w piłce nożnej nie widziałem dawno.

Na szczęście rozgrywki grupowe się zakończyły i turniej wchodzi w decydującą fazę. Kibice ostrzą sobie zęby na następne mecze. Spotkania jakie czekają nas w ćwierćfinale gwarantują ciekawe widowiska i przede wszystkim emocje.

Pierwszy ćwierćfinałowym pojedynkiem będzie starcie gospodarza z obrońcą tytułu. Faworytem jest Chile, które w fazie grupowej zaprezentowało się najlepiej ze wszystkich uczestników Copa America. Urugwaj, który przyjechał bez swojej największej gwiazdy, Luisa Suareza, zajął w swojej grupie dopiero trzecie miejsce i ciężko będzie miał obronić tytuł.

Boliwia-Peru to najmniej atrakcyjna para ćwierćfinałowa. Dla obydwóch drużyn awans do fazy pucharowej to sukces. Żadna z tych drużyn nie ma nic do stracenia, a więc zapowiada się bardzo ciekawy bój o półfinał.

Obydwa  ćwierćfinały tworzą lewą stronę drabinki turniejowej, która wyłoni jednego z finalistów.

Z kolei prawą stronę tworzą ćwierćfinałowe szlagiery.

Pierwszym ze szlagierów i zarazem hitem 1/4 finału jest pojedynek między Argentyną i Kolumbią. Obydwie drużyny nie zachwyciły w swoich grupach. Argentyna pomimo słabej gry awansowała z pierwszego miejsca. Natomiast Kolumbia do ostatnich chwil walczyła o awans. Trzecie miejsce w grupie to wielka porażka drużyny Jose Pekermana.Ćwierćfinał to jeden mecz, dlatego nie można skreślać Kolumbii, ponieważ posiada w swoich szeregach piłkarzy światowej klasy, którzy w każdej chwili mogą rozegrać fantastyczny mecz. Jednak czy to wystarczy na naszpikowaną gwiazdami Argentynę z najlepszym piłkarzem świata na czele. Argentyna faworytem, kibice mogą zacierać ręce, ponieważ szykuje się iście królewska uczta.

Ostatni ćwierćfinał to pojedynek Brazylii z Paragwajem. Canarinhos tracąc Neymara, stracili całą ofensywną siłę rażenia. Pomimo zajęcia pierwszego miejsca w grupie, podopieczni Carlosa Dungi mogą się obawiać starcia z Paragwajem. Ciężko wskazać w tej parze faworyta, dlatego pojedynek zapowiada się na bardzo wyrównany i przyniesie mnóstwo emocji. Brazylia chce zmazać plamę po zeszłorocznym Mundialu i za wszelką cenę dąży do zdobycia trofeum. Z kolei Paragwaj po remisie z Argentyną, gdzie odrobił dwu bramkową stratę, czuje się pewny i bez kompleksów może podejść do starcia z Canarinhos.

Turniej Copa America za niecałe trzy dni rozkręci się na dobre. Kibice oczekują wyższego poziomu piłkarskiego w fazie pucharowej, który przyćmi bezmyślne zachowania piłkarzy i komiczne zachowanie piłkarza Jamajki, który po ostatnim gwizdku meczu Argentyna-Jamajka, pstryknął sobie zdjęcie z Lionelem Messim. Selfie Browna z Messim podbija świat. Obok wybryków Neymara i Vidal, jest największym i najczęściej komentowanym wydarzeniem tegorocznego Copa America. Wydarzenia te odzwierciedlają jakość spotkań-bardzo przeciętny.

Patrząc na ekipy jakie zostały na placu boju, jesteśmy zgodni, że pozostałe do rozegrania mecze wymarzą z pamięci kibiców fotkę Jamajczyka i wybryki piłkarzy i spowodują, że tegoroczna impreza zorganizowana przez południowoamerykańską konfederację będzie zapamiętana jako turniej wielkich spotkań i ogromnych emocji.

2 komentarze:

  1. Drabinka prawdę Ci powie Finał Argentyna-Chile

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Argentyna tak, ale Chile pożyjemy zobaczymy, osobiście obstawiam Urugwaj.

      Usuń