BLIŻEJ CORAZ BLIŻEJ

Napisał Radek @ 18 stycznia 2016

Tydzień temu poznaliśmy najlepszego piłkarza oraz piłkarkę na świecie 2015 roku. Jeśli chodzi o piłkarza, to wybór kibice już poznali w czerwcu poprzedniego roku, a styczniowa ceremonia była tylko formalnością.

Triumfator tej prestiżowej nagrody w piłce klubowej wygrał wszystko...no prawie. Została mu tylko obrona wraz ze swoim zespołem puchary Ligi Mistrzów. Żadna drużyna jeszcze tego nie dokonała i jeżeli mam być szczery, to tylko FC Barcelona ze swoim liderem Argentyńczykiem Lionelem Messim może tego dokonać w obecnej edycji.

źródło: freshwallpapers.net

Już za niespełna miesiąc walkę o triumf w Lidze Mistrzów sezonu 2015/2016 rozpocznie szesnaście drużyn, które po fazie grupowej zostały na placu boju. Co najmniej pięć drużyn myśli o mediolańskim finale. Jednak już 1/8 finału spowoduje, że niektórzy faworyci będą musieli marzenia o występie w finale przełożyć na następny rok.

Faza pucharowa rozpocznie się od rewanżu za poprzedni sezon, w którym to londyńska Chelsea będzie chciała udowodnić, że zeszłoroczna porażka w dwumeczu z Paris Saint-Germain była wypadkiem przy pracy. Niestety dla podopiecznych Guusa Hiddinka może się okazać że to "mission impossible", ponieważ obecny sezon to dla The Blues jedna wielka katastrofa. Z kolei Paryżanie mistrzostwo Francji mają już w kieszeni i skupiają się tylko na Lidze Mistrzów, w której ich celem jest majowy finał. Pocieszeniem dla Chelsea może być rewanż na Stamford Bridge.

źródło: sport1.de


Grudniowe losowanie 1/8 finału spowodowało, że faza pucharowa Ligi Mistrzów rozpocznie się od szlagierów. Oprócz wyżej wspomnianego, wielkie emocje towarzyszyć będą spotkaniu finalisty poprzedniej edycji Juventusu Turyn i mistrza Niemiec Bayernu Monachium. Ze względu na osobę Roberta Lewandowskiego, ten pojedynek w Polsce będzie szczególnie śledzony. Faworytem tego starcia jest klub z Bawarii, ale moim skromnym zdaniem fakt, że po sezonie Pep Guardiola opuszcza Monachium, zaważy na awansie Starej Damy do ćwierćfinału.

źródło: goal.com
Kolejnym pojedynkiem, który budzi duże zainteresowanie wśród kibiców będzie dwumecz obrońcy tytułu FC Barcelony z Arsenalem Londyn. Dobrzy znajomi z poprzednich lat ponownie spotykają się w 1/8 finału. Arsene Wenger może nazwać się pechowce, ponieważ gorzej nie mógł trafić. Faworytem tego starcia jest Duma Katalonii, która według bukmacherów i ekspertów również jest faworytem numer jeden do wygrania Ligi Mistrzów. Dlatego awans londyńskiego klubu byłby na całym świecie odbierany jako wielka sensacja.

źródło: mirror.co.uk

Swój debiut na ławce trenerskiej w roli pierwszego trenera w Lidze Mistrzów Zinedine Zidane zaliczy w Rzymie. Właśnie na AS Romę Real Madryt trafił w 1/8 finału. Na papierze faworytem są Królewscy i trudno znaleźć argumenty przemawiające za podopiecznymi Luciano Spallettiego. Jednak zmiany jakie następują w obu klubach, przede wszystkim na ławkach trenerskich, pozwalają piłkarzom rzymskiego klubu z optymizmem podejść do tej rywalizacji.

Ostatni z przedstawicieli ligi angielskiej Manchester City może w spokoju przygotowywać się do konfrontacji z Dynamem Kijów, ponieważ jest zdecydowanym faworytem i tylko kataklizm może spowodować, że to Ukraińcy awansują do ćwierćfinału. Jednak Łukasz Teodorczyk wraz z kolegami zrobi wszystko żeby 1/8 finału dla angielskiego klubu nadal była prawdziwym przekleństwem.

Holendersko-hiszpański pojedynek zapowiada się na najspokojniejszy dwumecz. Już sam awans do fazy pucharowej dla PSV Eindhoven jest sukcesem. Z kolei dla Atletico Madryt pojedynek z przedstawicielem ligi holenderskiej jest przystankiem w drodze do majowego finału.

Największa sensacją w obecnej edycji Ligi Mistrzów jest awans z grupy KAA Gent. Mistrz Belgii w fazie grupowej wyeliminował hiszpańską Valencię i francuski Olympique Lyon, dlatego dla wicemistrza Niemiec nie będzie to łatwy dwumecz pomimo, że VfL Wolfsburg na papierze jest faworytem. Belgowie już pokazali, że nikogo się nie boją, dlatego ten dwumecz zapowiada się na wyrównany.

źródło: ekstraklasa.net

Najbardziej wyrównaną parą 1/8 finału będzie pojedynek pomiędzy Benfiką Lizbona i Zenitem st. Petersburg. Lekko przewagę posiadają mistrzowie Rosji, którzy z pierwszego miejsca wyszli ze swojej grupy i rewanż zagrają na własnym stadionie. Konfrontacja portugalsko-rosyjska nie posiada faworyta i jestem przekonany, że walka o awans do ćwierćfinału będzie trwała do ostatniego dotknięcia piłki w rewanżowym spotkaniu.

źródło: swiatpilki.com, uefa.com

Szesnastego lutego szesnaście najlepszych drużyn w Europie rozpocznie walkę o mediolański finał. Giuseppe Meazza czeka na dwie ekipy, które dwudziestego ósmego maja rozstrzygną pojedynek, którego stawką będzie najważniejsze klubowe trofeum. Według bukmacherów i ekspertów pierwszy raz w historii zostanie puchar obroniony. Zanim dojdzie do ostatecznego rozstrzygnięcia, kibiców czeka olbrzymia dawka futbolu na najwyższym poziomie. Jestem przekonany, że każdy fan futbolu w kalendarzu ma zakreślony na czerwono lutowy termin oraz że walentynki w tym roku będzie obchodził 16 a nie 14 lutego...

1 komentarz:

  1. To dopiero za miesiąc, teraz najważniejsze są transfery.Ogólnie artykuł nie na czasie. PS.FC Barcelona obroni tytuł.

    OdpowiedzUsuń