Hiszpański wieczór jakiego byliśmy świadkami w Cardiff, nie
przejdzie do historii. Superpuchar Europy czyli mecz zwycięzców Ligi Mistrzów i
Ligi Europy odbył się w wakacyjnej atmosferze. Żadna ze stron nie zagrała na
najwyższym poziomie. Oczywiście jesteśmy nieco ponad miesiąc po Mundialu, a
drużyny dopiero po okresie przygotowawczym, jednak kibice na całym
świecie mogli oczekiwać więcej od obydwóch drużyn. Mecz od początku
do końca wyglądał jak spotkanie towarzyskie, obraz meczu dawał do
zrozumienia, że zwycięstwo odniesie Real Madryt. Bramka strzelona w
30 minucie przez Cristiano Ronaldo rozwijała ostatnie wątpliwości co do końcowego wyniku. Drużyna Sevilli nawet przez chwilę nie chciała dać
nadziei kibicom na korzystny wynik w tym meczu. Królewscy, którzy
wyszli w swojej najdroższej jedenastce nie chcieli albo nie byli w
stanie pokazać swoich największych umiejętności. Przecież
Bale, Ronaldo, Modric, James i cały czteroosobowy blok obronny plus
bramkarz to piłkarze którzy szybko zakończyli swój udział w
Mundialu albo jak Walijczyk w ogóle nie grali. Największe nadzieje
kibice pokładali w wracającym do domu Bale'u. Poza fantastyczną
asystą przy pierwszym golu, to niczym szczególnym się nie
wyróżnił. W momencie strzelenia drugiej bramki na początku drugiej
połowy przez Portugalczyka Ronaldo, skończyły się emocje w tym
meczu. Dla polskich kibiców najważniejszym wydarzeniem przy okazji
meczu o Superpuchar Europy był debiut w oficjalnym meczu
reprezentanta Polski Grzegorza Krychowiaka w drużynie Unaia Emery'ego. W pierwszej połowie
defensywny pomocnik był mało widoczny, nie podejmował ryzyka, widać
było tremę u byłego piłkarza francuskiego Reims. Pomimo tego
komentatorzy hiszpańscy byli pod wrażeniem gry Krychowiaka i nawet
pokusili się o porównanie do samego Sergio Busquetsa. Druga połowa
była zdecydowanie lepsza, Polak grał bardzo dobrze w
defensywie, starał się pomagać klubowym kolegom w akcjach
ofensywnych,oddał celny strzał na bramkę Ikera Casillasa, nie zauważono u reprezentanta Polski bojaźni a jego decyzje
wyglądały na pewne i przemyślane. Potwierdzają to noty jakie dostał
w największych hiszpańskich dziennikach sportowych. Został
wybrany razem z Denisem Suarezem i Beto najlepszymi piłkarzami
Sevilli. Transfer do najlepszej ligi w Europie i regularna gra w
europejskich pucharach będzie z pożytkiem dla reprezentacji
Polski. Mecz inaugurujący sezon 2014/15 w pucharach nie napawa
optymizmem, ale trzeba podejść do tego z
przymrużeniem oka, gdyż Superpuchar nie jest prestiżowym pucharem, ważnym ale nie najważniejszym. Kibice mogą być spokojni, emocje w
trakcie sezonu będą olbrzymie. Jak co roku.
Faktycznie, mecz był przeciętny.
OdpowiedzUsuńNajważniejsze, że Real wygrał!
OdpowiedzUsuńBrawo dla Krychowiaka.Mecz słaby, ale Real zasłużenie wygrał.
OdpowiedzUsuńRonaldooooooooooooooooo
OdpowiedzUsuń