ŁZY W KOLORZE CZERWONO-CZARNYM

Napisał Radek @ 19 kwietnia 2015

Kiedy w 2005 roku na stadionie w Stambule AC Milan przegrał w dramatycznych okolicznościach finał Ligi Mistrzów, nikt nie przypuszczał, że to będzie zwiastun przyszłości klubu. Sytuacja jaka się wydarzyła dwa lata po feralnym finale to wydarzenie stawiające kropkę nad i. Podniesienie Pucharu Europy na stadionie olimpijskim w Atenach to prezent za emocje i wspaniałe momenty jakie dostarczył klub z Mediolanu. Zdobycie Ligi Mistrzów w 2007 roku to rodzaj orderu za zasługi, gdyż postawa AC Milanu w ateńskim finale kategorycznie zabraniała zdobycia trofeum, a spotkanie było jednym z trzech najgorszych finałów.  Okoliczności tego pojedynku pokazały, że coś się kończy, a zdobycie pucharu to nagroda. Wracając do historycznego dla klubu wydarzenia, porażka w finale z Liverpoolem idealnie odzwierciedla sytuację w klubie z Mediolanu. Pierwsza połowa fantastyczna, pokazująca jakość sprzed 2005 roku. Co roku walka na wszystkich frontach, w składzie piłkarze światowej klasy, trenerzy z najwyższej półki. Wielu reprezentantów stanowiących o sile swojej kadry. Na San Siro biegały takie tuzy jak Paolo Maldini, George Weah, Roberto Baggio, Andrea Pirlo czy obecny szkoleniowiec Rossonerich Filippo Inzaghi. Z kolei druga połowa to obraz teraźniejszości. Klubu przeciętnego, którego marzeniem są występy w europejskich pucharach. Regres jaki spotkał klub ze San Siro to niespotykana u największych klubów w Europie sytuacja. Piłkarze biegający obecnie w koszulce czerwono-czarnej to średniacy europejscy, żaden nie wybija się ponad przeciętność. Przykro się robi jak się patrzy na grę AC Milanu. Trzeba współczuć fanom, gdyż przed każdym meczem, nawet z ostatnią drużyną Serie A, muszą drżeć o wynik. Niektórzy zrzucają winę na słabą kondycję finansową, ale nie można za wszystko winić finansów. Trzeba się zastanowić czy w ogóle problemy finansowe dotknęły klub z San Siro. Brak odpowiedniego zarządzania i obojętność ludzi w stosunku do klubu może dawać do myślenia. Patrząc z boku na ruchy transferowe, nasuwa się pytanie, czy transfery to załatanie rzekomej dziury budżetowej czy może chęć stworzenia autorskiej drużyny, czegoś swojego, pokazanie wielkości i wylansowanie się na człowieka znającego się na piłce nożnej. Jak pokazuje rzeczywistość, kierunek jaki obrały osoby odpowiedzialne za klub to błędna droga, potrzebne jest mocne przewietrzenie pomieszczeń biurowych. Mimo szacunku za pracę jaką wykonał w przeszłości Adriano Galliani, za teraźniejszość powinien przeprosić kibiców i jako pierwszy opuścić klub. Ten starszy Pan myśli tylko o sobie a nie o klubie, pożegnanie jego to będzie początek nowej ery klubu z San Siro. Ale czy ery świetności? Tego nikt nie wie. Kiedy powstanie z kolan AC Milan? Nie wiadomo, przesłanek na lepsze jutro nie widać, wychowanków mogących udźwignąć legendę klubu brak. Klub stoi nad przepaścią, bliżej mu do spadnięcia niż uratowania. Odpowiedzi na pytanie, kiedy nadejdą lepsze czasy, brak. Nikt nie jest w stanie odpowiedzieć na to pytanie. Klub tkwi w marazmie, strach pomyśleć co będzie dalej jeśli nie zmieni się podejście i ludzie odpowiedzialni za sportowy aspekt klubu. Dzisiejszego wieczora czekają nas derby Mediolanu. Na Giuseppe Meazza ekipa Filippo Inzaghiego będzie walczyć o panowanie w mieście. Jedyna szansa na spowodowanie uśmiechu na twarzy, innej możliwości nie ma, wszędzie się z nich śmieją. Przeciwnicy, kibice, eksperci piłki nożnej mają szacunek do herbu i historii, natomiast z klubu się naśmiewają i traktują z góry. Kiedy znowu poważnie traktowany będzie klub z San Siro? Bardzo ciężkie pytanie, ale kibice na całym świecie życzą sobie żeby stało się to jak najszybciej. Miejsce Rossonerich to rywalizacja z największymi na szczycie. AC Milan walczący o trofea to dobra wiadomość dla piłki nożnej.

5 komentarzy:

  1. Inter dzisiaj upokorzy AC Milan.

    OdpowiedzUsuń
  2. 3:0 dla Interu!

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetny artykuł, żal klubu, ale sytuacja jest tragiczna.Dzisiaj Inter pokaże im miejsce na które zasługują i pozwala obecna sytuacja.

    OdpowiedzUsuń
  4. Szkoda klubu, ale dzisiaj Rossoneri wygrają i będą panować w Mediolanie.

    OdpowiedzUsuń
  5. Milan Milan Milan!!!

    OdpowiedzUsuń